Tekst: Szymon Janik,
zdjęcia: otwarcia Maciej Patrzałek,
detale: Paweł Kisielewski
Dla adeptów elektrycznego enduro
Wrażenia z jazdy
Żwawość i dynamika – to cechy, które wyróżniają Lycana 771 i nie jest to jednak tylko zasługa wspomagania elektrycznego, a jego naturalnej zdolności do łatwego skręcania, co daje dużo fanu, nawet w terenie pozornie zbyt trudnym na ten kaliber roweru.
Tajemnica leży w niuansach geometrycznych, a konkretnie w wartościach kąta główki i zaskakująco krótkim jak na rok 2023 zasięgu ramy oraz mniejszych kołach 27,5”. Dzięki nim samo poruszenie kierownicą jest wystarczające, aby zmienić kierunek jazdy, co szczególnie docenią początkujący rowerzyści. Jednak nawet dla bardziej doświadczonych użytkowników jazda na Lycanie będzie przyjemnym doświadczeniem, chociaż wymaga koncentracji przy większych prędkościach i w trudniejszym terenie. Szybkie i strome zjazdy eksponują nerwowość KTM-a, dlatego trzeba mocno trzymać kierownicę. Fartownie rozłożenie masy pomiędzy kołami jest dobrze wyśrodkowane, a dodatkowo Lycan jest na tyle kompaktowy, że balansowanie ciałem pomiędzy przodem a tyłem następuje błyskawicznie, co nieco poprawia odczucia kontroli na stromiznach. Na wąskich i krętych ścieżkach płynne przechodzenie z jednego łuku w drugi wymaga skupienia, bo choć rower doskonale reaguje na ruchy kierownicą, to masa roweru szybko dyskwalifikuje użytkowników z gorszą techniką jazdy. Przy bardziej angażujących prędkościach jazdy bez odpowiedniej pozycji ciała rower chętnie wyjeżdża na zewnątrz zakrętu. Zawieszenie, choć zestawione z podstawowych produktów linii Foxa, dobrze radzi s...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!